Jest całkiem sporo utworów o naszych mamach. Dla każdego z nas jest i zapewne zostanie ona bardzo ważną osobą w życiu. Nie inaczej jest z moim rozmówcą, prof. Leszkiem Żukowskim. Podczas jednego z wywiadów, wspomniał o mamie, tak mimo chodem, ale tchnięty przeczuciem, zacząłem o nią dopytywać, o jej wpływ na młodego chłopaka, który wraz z nią w 1940 roku został wysiedlony z rodzinnej miejscowości, a schronienie znalazł w Warszawie. Byłem i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii, która nawiasem mówiąc została spisana, a informacje zebrane były od każdego z jej uczestników. Film, przedstawia wspomnienie o mamie oraz splecione losy dwojga osób, niemowlaka i mamy prof. Leszka Żukowskiego w powstaniu. Obydwoje przeżywali grozę chwili, wzloty i upadki zakończone cudownym ocaleniem i co najważniejsze odnalezieniem wszystkich członków rodziny. Dziś to dzieciątko jest szanowanym profesorem, mieszka w Stanach Zjednoczonych i cieszy się rodziną, a wszystko dzięki determinacji jednej kobiety, „nie rozpoznanej bohaterki” powstańczego zrywu. Mowa o Marii Żukowskiej, cudownej, cichej i skromnej bohaterce Powstania Warszawskiego.
FILM: Wspomnienia profesora Leszka Żukowskiego o MAMIE
Maria Żukowska (Matka profesora Leszka Żukowskiewgo)